Przeor z Czerwonego Klasztoru - szczawnicka premiera

W ostatni dzień maja nasz szczawnicki Teatr Amatorski zanotował na swoim koncie kolejną premierę, tym razem sztuki „Przeor z Czerwonego Klasztoru” autorstwa Michała Słowika- Dzwona, nieżyjącego już lokalnego poety, pisarza, dramatopisarza i artysty ludowego, napisanej w 1952 roku.

Ten czteroaktowy komediodramat, osnuty na tle pienińskiej legendy, barwnie odgrywany przez aktorów - amatorów na deskach kinoteatru „Pieniny” MOK, wzbudził wśród tłumnie przybyłej publiczności wiele emocji i szczery śmiech. Wzbogacony o żywą muzykę w wykonaniu „Biołopotocan” stał się kolejnym dowodem na piękno góralskiej tradycji i kultury ludowej.
Spektakl został przygotowany w ramach projektu „Pamiętajmy o ogrodach – zachowanie bogatego dorobku kulturowego Pienin”, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej, Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, działanie - Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicja-tywy LEADER Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, za pośrednictwem LGD Gorce - Pieniny. 
Projekt ten był realizowany przez Oddział Pieniński Związku Podhalan od stycznia br. i obejmował oprócz przygotowania sztuki, także warsztaty muzyczne dla młodzieży, warsztaty rękodzieła artystycznego ginących zawodów (kaletnictwa) oraz warsztaty kulinarne z przygotowywania potraw regionalnych, których efektem będzie wydanie przewodnika kulinarnego.
Przedstawienie „Przeor z Czerwonego Klasztoru”, zaprezentowane przez Teatr Amatorski, wyreżyse-rował Marek Ciesielka, który po premierze serdecznie podziękował wszystkim osobom zaangażowanym w powstanie spektaklu, a szczególnie swojej teściowej, która zadbała o piękne stroje dla teatru, żonie Bernadce – towarzyszącej mu zawsze w życiu i na scenie oraz przybyłej nestorce Zespołu Regionalnego im. J. Malinow-skiego - Anieli Krupczyńskiej, obchodzącej tego dnia imieniny. Nie obyło się bez odśpiewania „100 lat”, a także bez życzliwych słów i dobrych opinii ze strony widzów, w tym zaproszonych gości: przewodniczącego Rady Miejskiej Kazimierza Zachwiei i ks. prałata Franciszka Bondka.
Największą nagrodą dla aktorów były jednak tego wieczoru niekończące się brawa na stojąco, docenienie ich kilkumiesięcznej, ciężkiej pracy!

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•