"Parkujące autokary smrodzą i hałasują". Debata z udziałem Policji i mieszkańców Szczawnicy

SZCZAWNICA. Ze statystyk zaprezentowanych przez Policję z Komisariatu Policji w Krościenku na debacie o bezpieczeństwie w sezonie letnim pn. Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa, która odbyła się w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej wynika, że znacznej poprawie uległy wskaźniki dotyczące dot. rozbojów, napadów.

Jak mówił prowadzący debatę Michał Janerko, komendant Policji w Krościenku – nadal nieciekawie przestawia się sytuacja przemocy w rodzinie. W tej kategorii odnotowano 49 przestępstw, wykryto 29 sprawców, 9 z nich otrzymało niebieskie karty. W celu przeciwdziałania przemocy w rodzinie Policja współpracuje na co dzień z wieloma instytucjami m. in. z Ośrodkiem Pomocy Społecznej, Powiatowymi Centrami Pomocy Rodzinie, Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Placówkami Oświatowymi i Kuratorami Sadowymi Sądu Rodzinnego.

W zdarzeniach drogowych odnotowano 1 wypadek śmiertelny, 2 osoby były ranne. W stosunku do ubiegłego roku spadła liczba kolizji z 43 do 32. W patrolach uczestniczyło 170 policjantów tj. średnio 7 funkcjonariuszy dziennie, wspierało ich 10 policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Nowym Targu oraz Straż Miejska, Straż Leśna, Straż Graniczna z funkcjonariuszami Policji słowackiej oraz Straż Pożarna i Pogotowie Ratunkowe.

Burmistrz Grzegorz Niezgoda z niepokojem odnotował brak na debacie przedstawiciela Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, uznając ten fakt za przejaw odstąpienia od budowy nowego Komisariatu Policji na ulicy Skotnickiej w Szczawnicy. - Nieobecność ta nie ma nic wspólnego z wcześniejszymi deklaracjami i uzgodnieniami budowy komisariatu – zapewniał Michał Janerko.

Komisariat ma powstać w latach 2014 – 2017. Dodatkowo ma się wzmocnić o dwóch funkcjonariuszy, co zapewni większą skuteczność i mobilność w podejmowaniu akcji prewencyjnych lub zagrożeń wynikających z rozbojów i innych przestępstw.

Polemikę pomiędzy przedstawicielem Lasów Państwowych Nadleśnictwa w Krościenku, Janem Kopaczką, a reprezentującym Klub Moto Pasja, Romanem Hamerskim wywołali crossowcy, którzy łamią przepisy poruszając się po szlakach turystycznych Pienin i Beskidu Sądeckiego. Kilku motocrossowców Straż Leśna ukarała sporymi mandatami za niedozwoloną jazdę w górach.

– Motocrossowcy chcieli dotrzeć leśną drogą do Malinowa gdzie trenują. Zostali ukarani mandatami, choć wystarczyło w tej sytuacji zwykle pouczenie. Dodał: nie wszystkich jeszcze stać na zakup przyczep do transportu motocykli, stąd to nieprzyjemne dla nich zdarzenie. Klub jest młody, rozwija się i w przyszłości jego członkowie zapewne dostosują się do przepisów użytkowania motocykli crossowych – wyjaśniał Roman Hamerski. (red. sport ten cieszy się dużym zainteresowaniem młodzieży i kibiców, co było widać podczas letnich zawodów motocrossowych w Malinowie).
Jak tłumaczył Jan Kopaczko – mandatami motocrossowcy zostali ukarani podczas drugiego spotkania w innym już miejscu przez Straż Leśną, która w tym dniu prowadziła akcję w Małych Pieninach i rejonie Radziejowej. Przepisy ruchu drogowego łamią nie tylko crossowcy ale też użytkownicy guadów. - Musimy z tym zjawiskiem walczyć w ochronie przyrody i zwierząt leśnych – mówił leśniczy.

Problemem dla ochroniarzy przyrody z Pienińskiego Parku Narodowego są grzybiarze, którzy nagminnie zbierają runo leśne w miejscach ścisłego rezerwatu. Często w niezgodzie z prawem parkowym są turyści, którzy wprowadzają do parku psy, spuszczone ze smyczy płoszą zwierzynę. Natomiast większych problemów nie odnotowano – podsumował swoją wypowiedź Piotr Chachuła.

Kierownik Sekcji GOPR w Szczawnicy, Tomasz Zachwieja uczulał turystów udających się na Słowację na wykupywanie ubezpieczenia. - W razie jakichkolwiek zdarzeń losowych mogą oni mieć niemałe kłopoty finansowe, bowiem koszty akcji Horskiej Służby i GOPR będzie musiał pokryć poszkodowany turysta –mówił.

Bolączką mieszkańców w sezonie letnim jest uciążliwość parkujących autokarów w bliskości zabudowań mieszkalnych. Szczególnie odczuwają to mieszkańcy ulicy Parkowej, gdzie na niewielkim parkingu parkują autokary, które smrodzą i hałasują. A przecież w parku, tuż za płotem parkingu zrobiono plac zabaw dla dzieci. Nie powinny one wdychać trujących spalin.

Na ten problem zwrócił uwagę Michał Wójcik. Zarzucił Policji i Straży Miejskiej brak jakichkolwiek działań w wyeliminowaniu tego zjawiska. Także i przewodniczący Rady Miasta Kazimierz Zachwieja – według mieszkańca Parkowej – nic w tej sprawie nie robi, pomimo, że był o tym powiadamiany. Dodał: autokary mogą przecież parkować na parkingu przy ulicy Skotnickiej.

- Szczawnica żyje z turystów, a szczupłość miejsc parkingowych jest ogólnie znana w mieście. Gdziekolwiek by autokar nie stał, to zawsze będzie przeszkadzał mieszkańcom. Tak jest w centrum Uzdrowiska i na ulicy Jana Wiktora. Autokary muszą dojechać do budynków wypoczynkowych i w ich bliskości, o ile jest miejsce, zaparkować. Parking przy ulicy Skotnickiej należy do Wspólnoty Leśno – Gruntowej – wyjaśniał przewodniczący.

Funkcjonariusz Policji poradził powiadomić komisariat, gdy kierowcy autokaru włączają silnik na dłużej niż jedną minutę. To zapewne zapobiegnie zanieczyszczaniu powietrza spalinami.

Problem spożywania alkoholu przez nieletnich poruszył dyrektor Publicznego Gimnazjum, Jarosław Walosczyk. Policja nie upilnuje wszystkich nieletnich przed spożywaniem alkoholu, w tym musi pomóc szkoła i rodzice. Dorosła osoba udostępniająca nieletnim alkohol lub papierosy jest odpowiedzialna za popełnienie przestępstwa, co grozi karą. Poruszony był jeszcze jeden bardzo ważny temat dotyczący przekraczania dozwolonej prędkości w mieście, gdzie obowiązuje dopuszczalna granica 40 km/ha. Jak tłumaczył przedstawiciel Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Nowym Targu - jedna zatłoczona latem główna ulica przez miasto już powoduje ograniczenie prędkości pojazdów.
Czy, aby do dozwolonej przepisami ruchu drogowego prędkości – to jest co najmniej wątpliwe – bowiem nieraz dochodzi do potraceń, nawet na pasach dla pieszych.

Tekst i zdjęcia Stanisław Zachwieja