aktualności

Śledztwo ws. podpalaczy z Pienin - nadal zawieszone

06.03.2014

Już dwa lata stoi w miejscu śledztwo w sprawie głośnych podpaleń budynków na terenie gmin Krościenko i Szczawnicy. W 2011 roku zostało zatrzymanych pięć osób, w tym czterech strażaków ochotników. Część z nich aresztowano. Od tego czasu prokuratura nie może ich postawić ich przed sądem, bo śledczy nie mogą doczekać się ekspertyz.

- Niestety nic nie możemy zrobić - rozkłada ręce Zbigniew Gabryś, zastępca Prokuratora Rejonowego w Nowym Targu. Prokuratura jeszcze w grudniu 2011 roku zwróciła się do Laboratorium Kryminalistycznego przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie o wykonanie ekspertyzy kryminalistycznej śladów pozostawionych na miejscu popełnienia przestępstwa i do dzisiaj nie otrzymała jej wyników. - Musimy czekać na swoją kolej - mówi prok. Gabryś i dodaje, że podejmowane są interwencje w tej sprawie, ale na ile okażą się skuteczne, trudno przewidzieć.

O wyniki śledztwa pytali radni podczas ostatniej sesji Rady Gminy Krościenko. Padł nawet, przyjęty przez radnych, wniosek, by skierować oficjalne zapytanie do prokuratury.

Przypomnijmy, iż w sierpniu 2011 roku policja zatrzymała pięciu mieszkańców Krościenka i Szczawnicy w wieku od 17 do 23 lat, podejrzewanych o serię podpaleń. Wszyscy przyznali się wtedy m.in. do umyślnych podpaleń zabytkowych budynków Alma, Małuja oraz innych obiektów, a także do wszczynania fałszywych alarmów. Czterech z nich należało wówczas do miejscowych jednostek OSP. Niektórych tymczasowo aresztowano, ale po kilku miesiącach wyszli na wolność.

r/
reklama
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
już wkróce
  • 03 06.2024
  • 30 06.2024
  • 30 06.2024
reklama
dołącz do nas