Wybory do Parlamentu Europejskiego w Szczawnicy i Szlachtowej

Od godziny 7.00 do 21.00 na terenie Miasta i Gminy Szczawnica, wyznaczonego jako Okręg Wyborczy Nr 10 działało 6 obwodów wyborczych.

Były to obwody: Nr 3 Remiza OSP Szczawnica, Nr 4 Szkoła Podstawowa Szczawnica, Nr 5 Sanatorium Uzdrowiskowe "Papiernik", Nr 6 Gimnazjum Publiczne Szczawnica, Nr 2 Szkoła Podstawowa Szlachtowa, Nr 1 Remiza OSP Jaworki.

Od godzin porannych do godz. 20.00 w naszym zainteresowaniu znalazły się dwa obwody wyborcze - w Szkole Podstawowej Nr 1 im. Henryka Sienkiewicza oraz w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Szlachtowej.

Oba obwody, jak dotychczas były obwodami, które w każdych wyborach, czy to samorządowych, czy parlamentarnych, czy też do Europarlamentu wykazywały się jedną z najwyższych frekwencji, spośród innych komisji obwodowych.
Niestety, dzisiejsze wybory posłów do Europarlamentu wykazały, podobnie, jak i w całej Polsce bardzo niską frekwencję osób uprawnionych do głosowania.

W Szlachtowej, jak i w Szczawnicy średnia frekwencja około godziny 20.00, według oceny przewodniczących obu wymienionych komisji obwodowych wynosiła około 15%.

Co ciekawe, na terenie Szlachtowej, gdzie dzisiejszego dnia odbywał się Festyn Rodzinny organizowany przez miejscowych druhów Ochotniczej Straży Pożarnej i gdzie widziałem jak i słyszałem, że uczestnicy festynu, zanim rozpoczęli wspólną zabawę, to szli do Obwodowej Komisji Wyborczej. A jednak, to, jak się okazała wcale nie podniosło frekwencji wyborczej.

Podobnie w Szczawnicy, gdzie znajdująca się Komisja Obwodowa, w centrum miasta, winna, jak w poprzednich wyborach być oblegana, przynajmniej po wieczornej mszy świętej w Kościele pw. św. Wojciecha, niestety, lokal wyborczy niemalże świecił pustkami.

Przewodniczący obu Obwodowych Komisji w rozmowie ze mną, dot. tak niskiej frekwencji podkreślali, że być może polskie społeczeństwo zbyt nisko doceniają rolę europarlamentarzystów a bardziej aktywni, jako wyborcy będą w zbliżających się wyborach samorządowych do samorządów lokalnych, gdzie kandydatami do samorządów będą osoby im znane, wywodzące się z ich środowiska.

Tekst i zdj. Henryk Janusz Olkiewicz