aktualności

Biegnij i żyj - kilka cennych rad dla biegających po górach

28.10.2016

Temat jakże ważny, ponieważ Pieniny i Tatry stały się rajem dla biegaczy. Ponadto temat świeży, właściwie jeszcze się tli. Przecież zupełnie niedawno ratownicy TOPR szukali biegacza górskiego Jerzego Krzemińskiego. Cztery dni poszukiwań nie przyniosły rezultatu. Niestety to już pewne, że Jerzy został w górach. Tych samych górach, które kochał, które przemierzał biegiem. Ale nie o Nim będzie ten tekst. Nie umniejszamy rozmiaru tragedii jaka rozegrała się na początku października, lecz z szacunku dla jego Osoby. Będzie o bezpieczeństwie, jakie każdy biegacz górski powinien zachować, by móc wrócić szczęśliwie na dół.

Wyjść w góry i pobiegać – wydaje się takie proste. Buty, spodenki lub legginsy, kurtka, na głowę opaska lub buffka, okulary słoneczne i w drogę ku szczytom. Przecież górski jogging trwa niedługo, po drodze można zdobyć kilka szczytów, truchtem przemierzyć parę dolin i wrócić do domu. A tymczasem góry – nie ważne jak wysokie – każdego kto je odwiedza traktują jednakowo. Prawie jednakowo.
– Należy rozróżnić bieganie po terenach płaskich czy lekko pagórkowatych od biegania w terenie górskim. Biegając w górach człowiek naraża się na ogromne niebezpieczeństwa i musi być świadomym tego oraz przewidywać skutki swoich decyzji (m.in. ze względu na szybko zmieniające się warunki atmosferyczne) – zaznacza Jakub Brzosko (ratownik TOPR, ski alpinista, biegacz, organizator biegów górskich m.in. Bieg Granią Tatr).
Kiedy odpowiednio przygotujesz się do biegu, okaże się, że świerki, kosówka, hale, turnie, żleby, trawersy nie są straszne. Powiadają, że góry potrafią odpłacić dobrem tym, którzy traktują je z szacunkiem. I na odwrót – karzą za brak rozwagi, lekkomyślność.
– Zanim ktokolwiek zacznie trenować bieganie w górach musi pamiętać, że daleko ważniejszym od (choćby najdroższego) ekwipunku, jest wyobraźnia i realne ocenienie swoich umiejętności i doświadczenia, względem terenu po którym się biega – dodaje Brzosko.

Odpowiedni ubiór
Podobnie jak turysta pieszy musisz być ubrany stosownie do pogody. Nie wolno Ci zapomnieć o ubiorze, który zapewni Ci poza wygodą również – a może przede wszystkim – komfort termiczny. Utrata ciepła w górach równa się gigantyczne kłopoty. Kurtka przeciwwiatrowa i przeciwdeszczowa to podstawa, w plecaku warto mieć długi spodnie przeciwwiatrowe oraz rękawiczki szczególnie na jesieni i w zimie.

Dla własnego bezpieczeństwa – ubierz się w jaskrawe kolory. Nosząc np. czerwoną lub żółtą kurtkę będziesz lepiej widoczny dla ratowników.
– Wybierając się w trudniejsze technicznie trasy warto zabrać kije i małe raczki, które pomogą podczas podchodzenia i schodzenia na śliskim terenie – mówi Joanna Kowalczyk, miłośniczka biegów górskich, autorka bloga Bieganizm.com. Buty biegowe z gtx – tak szybko nie przemokną i stuptuty, które zapobiegają dostawania się śniegu do buta i jego przemoczeniu.
 
Plecak z prowiantem i apteczką
Nie zapomnij zabrać ze sobą małego plecaka, przylegającego do pleców i niekrępującego ruchów. Wrzuć do niego baton lub żel energetyczny z węglowodanami, wodę, rozpuszczalne elektrolity – generalnie napój i żywność, dzięki której zyskasz siły nadwątlone przez pokonanie dużych przewyższeń.
Pamiętajmy zabrać folię NRC, przeciwbólowy lek i elastyczny bandaż, koniecznie czołówkę, bo w zimie w górach robi się szybciej ciemno.

Kontakt
Oderwanie od codzienności jest rzeczą przyjemną, ale zgubienie się w górach bez możliwości wezwania pomocy już tak fajne nie jest. Dlatego ZAWSZE zabierz ze sobą naładowany telefon komórkowy, powerbank (na wypadek rozładowania baterii wskutek zimna lub wilgoci). W telefon wpisz numer ratunkowy do GOPR i TOPR – 601 100 300. Możesz zapisać go pod hasłem GOPR/TOPR – łatwiej go odszukasz na liście kontaktów.
Przed biegiem polecam zainstalować aplikację Ratunek, której użycie powoduje, że ratownik dyżurny zobaczy Twoje położenie w terenie i błyskawicznie udzieli pomocy wysyłając ekipę lub udzielając wskazówek jak wydostać się z opresji. Wszystko na temat aplikacji znajdziesz na stronie www.601100300.pl/aplikacja/
Polecam mieć włączoną usługę lokalizacji telefonu (gps lub bts), dzięki której służby ratownicze lub policyjne mogą namierzyć sygnał także w górach. Więcej na ten temat na stronie www.lokalizator-telefonu-online.pl/
Wreszcie przed wybiegnięciem poinformujmy najbliższą osobę lub przyjaciela o planowanej trasie – podczas złych warunków nie zmieniajmy jej szczególnie gdy jest się samemu co biegaczom często się zdarza.
– Warto także w schronisku, z którego wychodzimy wpisać się do książki ratowniczej podając swoje dane, planowaną trasę, planowaną godzinę powrotu i telefon kontaktowy swój i bliskiej osoby – radzi Kowalczyk. Takie czynności powinny być obowiązkowe zimą, najlepiej też wybierać się na takie treningi czy wycieczki w parze.

Sprawdź pogodę
Serio. Pogoda w górach w wielu aspektach różni się od prognozy podawanej w telewizji lub radio. Warto – powiem więcej – TRZEBA sprawdzić przed każdym wyjściem prognozę. Wystarczy wejść na stronę www.601100300.pl/informacje-pogodowe/ aby jednym kliknięciem dowiedzieć się czy będzie deszcz, śnieg czy słońce.

Mierz siły na zamiary
Jeśli czujesz na szlaku niespodziewaną utratę sił – odpuść. Każdego może dopaść kryzys. Jesteśmy tylko ludźmi. Wiele czynników wpływa na stan psychofizyczny. Zwłaszcza w górach, gdzie inne powietrze, inne ciśnienie, zmienna aura. Nie dopuść to tego aby ambicja pokonała głowę.
Rozsądek w górach jest na miarę często życia. I nie jest to pusty frazes. Intuicja w górach ma kolosalne znaczenie – czasem po prostu czuje się że nie powinno się daną drogą biec. Warto jej posłuchać.

Łukasz Majerczyk – www.601100300.pl
Op.JD
 
 
reklama
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
już wkróce
  • 03 06.2024
  • 30 06.2024
  • 30 06.2024
reklama
dołącz do nas