aktualności

Szczawnica. Ludzie mogą pozostać bez pracy, a miasto bez opłaty uzdrowiskowej

17.11.2016

Szczawnickie Uzdrowisko pozostało od przyszłego roku bez jedynego pewnego i stałego źródła dochodu. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie przedłużył z firmą umowy na leczenie wysyłanych przez siebie pacjentów. Przesądziła cena. Wygrały firmy, które zaoferowały o wiele mniejsze stawki za jeden dzień pobytu. Mocno zaniepokojone całą sytuacja są władze Szczawnicy, stracą bowiem nie małe wpływy do budżetu z tytułu opłaty uzdrowiskowej.

Krzysztof Mańkowski ze spółki Thermaleo, która jest głównym udziałowcem przedsiębiorstwa Uzdrowiska Szczawnica S.A. jest zaskoczony decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który do tej pory przez trzy lata obowiązywania kontraktu przysyłał do Szczawnica na trzytygodniowe turnusy po 200 osób. Teraz wszystko wskazuje na to, że dwa obiekty, gdzie przebywali kuracjusze mogą pozostać puste.

 - Współpraca z ZUS-em bardzo dobrze nam się układała, przez te trzy lata – mówi Krzyszto Mańkowski ze spółki Thermaleo. - Na jesieni został ogłoszony konkurs, gdzie zaproponowaliśmy ceny na tym samym poziomie co 3 lata temu. W konkursie rok temu wybrano oferty za ok. 120 złotych za tzw. osobo-dobę, w jej skład wchodzi, nocleg, wyżywienie, 5 zabiegów dziennie, całodobowa opieka lekarska oraz całodobowa opieka pielęgniarska. W tym konkursie nasi konkurenci, który zostali wybrani, ocenili swoje usługi za cenę między 79 a 88 złotych za osobodzień. Tym sposobem wd. kryterium ceny wyłoniono inne podmioty. My znaleźliśmy się na 18 miejscu, podczas, gdy kontrakt dostało pozostałe 17 przedsiębiorstw z 36 z całej Polski. Było to dla nas zaskoczeniem, że można realizować tak odpowiedzialne świadczenia za tak niską cenę. Pracujemy nad rozwiązaniami, które zminimalizują skutek tego postępowania dla Uzdrowiska. W marcu ma być ogłoszony, kolejny konkurs, w którym wystartujemy. Spodziewamy się też takiej sytuacji, że niektóre podmioty ze względu na zbyt niską cenę, jaką zaoferowały  mogą zrezygnować  z wykonywania usług.

Szczawnickie uzdrowisko liczy, też na gości komercyjnych, którzy w jakieś części będą odpłatnie korzystać z usług oferowanych przez przedsiębiorstwo. Na razie niewykorzystywane budynki ze względu na brak kontraktu maja przejść niezbędne remonty, jak chociażby Hutnik  i Inhalatorium.

Burmistrz Grzegorz Niezgoda, nie kryje że cała sytuacja budzi obawy władz miasta. - Przede wszystkim ludzie mogą w wyniku braku kontraktu stracić pracę. Nie dość tego miasto straci pieniądze z opłaty uzdrowiskowej, jaką płaci każdy kuracjusz za jeden dzień pobytu – mówi burmistrz Niezgoda.

Na razie wszyscy czekają na rozwój sytuacji i kolejny marcowy konkurs ogłaszany przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Brana jest tez pod uwagę wersja, że ktoś z obecnych wykonawców wykruszy się ze względu na niską cenę, którą zaoferował w konkursie.

Józef Słowik
op.JD

reklama
komentarze
reklama
najnowsze ogłoszenia
już wkróce
  • 29 04.2024
  • 01 05.2024
  • 03 06.2024
  • 30 06.2024
  • 30 06.2024
reklama
dołącz do nas